Geoblog.pl    apacino    Podróże    Kilka dni w Wilnie    Dalszy ciąg zwiedzania i Republika Uzupis
Zwiń mapę
2013
01
sie

Dalszy ciąg zwiedzania i Republika Uzupis

 
Litwa
Litwa, Wilno
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2171 km
 
Drugiego dnia rano zaczynamy zwiedzanie od wizyty na hali targowej i do dzisiaj żałuję, że nie kupiliśmy tam jednej kiełbas czy innych wyrobów wędliniarskich od babuszki. Warto tam zajrzeć ze względu na specyficzny klimat, oczywiście tylko dla osób jedzących mięso. Od razu do głowy przychodzi mi slogan „wędliny takie jak dawniej”. Później powtarzamy tę samą trasę, co dnia poprzedniego, żeby wejść do miejsc, które były zamknięte i oczywiście zobaczyć te same budynki w piękny słoneczny dzień. Dalej idziemy do punktu widokowego i odrestaurowanych murów obronnych, a następnie w kierunku republiki Zarzecza. Uzupio wydawało nam się mniejsze niż się spodziewaliśmy. Oczywiście warto tu zajrzeć, ale szału nie ma. Czuć artystyczny klimat, jednak możliwe, że dopiero wieczorem lub w czasie jakiejś artystycznej imprezy miejsce odżywa. Tak czy inaczej, nie mogę powiedzieć, żeby mi się nie podobało, jest tam kilka ciekawych miejsc, szczególnie ściana z zapisaną Konstytucją. Bardzo ładne są również tereny tuż przy rzece Wilence. Dawniej mroczna, biedna i niebezpieczna dzielnica dziś zmienia swoje oblicze. Stare odrapane domy są remontowane i podobno najdroższe w Wilnie, mieszkają w nich artyści i mają tutaj swoje małe warsztaty. Wiele domów jeszcze czeka na remont i właśnie te wydały mi się najciekawsze, ponieważ wiem, że za kilka lat takich budynków już tu nie zobaczę. Po drugiej stronie Wilenki pięknie prezentuje się biała i majestatyczna Cerkiew Przeczystej Bogurodzicy. Wróciliśmy na starówkę i weszliśmy na wieżę kościoła św. Jana, z której mamy chyba najładniejszy punkt widokowy na starówkę. Co ważne nie trzeba się tam wspinać po schodach, bo jest winda, tak że nawet osoby z lękiem wysokości, do których niestety się zaliczam, mają możliwość oglądania pięknej panoramy z dzwonnicy kościelnej. Obiad zafundowaliśmy sobie na ulicy zamkowej, która wydawała nam się bardzo droga, ale ceny w lokalnej karczmie okazały się niższe niż w restauracji podającej bobra ;) Oczywiście zjedliśmy obowiązkowo cepeliny i domowy kwas chlebowy (gira) i piwo. O litewskim jedzeniu mogłabym napisać osobny rozdział i trzeba przyznać, że kilka raczy, to niebo w gębie: 1) Litewski ciemny chleb – pycha! 2) Piwo jest bardzo smaczne podobnie jak kwas chlebowy. Co ciekawe piwo niepasteryzowane podają z plasterkiem cytryny. 3) Całkiem niezłe są przystawki do piwa łącznie ze świńskimi wędzonymi uszami. Założę się, że te wszystkie wyroby, które widzieliśmy na targu też smakują równie dobrze, jak pachną i wyglądają!

Po obiedzie poszliśmy zobaczyć kościół św. Katarzyny, nieopodal którego znajduje się pomnik Stanisława Moniuszki i słynne jabłko wkomponowane w kostkę brukową. Jest to lubiane miejsce spotkań młodych mieszkańców Wilna. Trochę dalej, na małym i niepozornym placyku można zobaczyć nowy projekt artystyczny – pomnik jajka. Na koniec powędrowaliśmy do Bazyliki, która o tej godzinie miała kolor waniliowego budyniu. Do środka mieliśmy zamiar wejść następnego dnia, więc podziwialiśmy jedynie okolicę bazyliki. Warto wspomnieć, że czerwone ślady na placu przed bazyliką przedstawiają miejsce dawnych murów, można więc uruchomić wyobraźnię. Na koniec jeszcze wieczorny spacer Prospektem Giedymina, reprezentacyjną ulicą Wilna. Powrót w nocy znaną już trasą przez starówkę, która około północy dosłownie pustoszeje.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (27)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
zula
zula - 2013-08-01 22:44
Piękny widok na miasto!.
Nie widziałam jabłka , kota na ścianie budynku...oj wiele nie widziałam w Wilnie :( .
 
 
apacino
Agnieszka i Maciek
od 2011 dołączył Olafek :)
zwiedzili 11% świata (22 państwa)
Zasoby: 203 wpisy203 167 komentarzy167 1563 zdjęcia1563 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
26.10.2014 - 26.10.2014
 
 
02.08.2013 - 18.08.2013
 
 
01.08.2013 - 01.08.2013