Dzisiaj plażujemy i spacerujemy. Wybraliśmy się do miejscowości Las Americas, gdzie można wykąpać się na 3 plażach (oczywiście pomijając te skaliste i kamieniste). Pospacerowaliśmy promenadą nadmorską, jest zadbana i elegancka, była też kąpiel na dwóch plażach. Co tu dużo pisać – plaże ładne, dobrze zagospodarowane i osłonięte przed otwartym oceanem, dzięki czemu jest bardzo bezpiecznie. Plaże Las Vistas i Cristianos zasiedlają głównie rodziny z małymi dziećmi, bo brzeg i zejście do wody jest bezpieczne, płytkie, nie ma dużych fal i woda też jest cieplejsza. Sama miejscowość to typowy kurort, ładne i szerokie alejki powoduję, że mimo wielu turystów nie odczuwa się tłoku. Do tego spacer z wózkiem, to prawdziwa przyjemność, bo wszędzie są podjazdy dla osób niepełnosprawnych. Kierowcy samochodów są niezwykle uprzejmi i zawsze zatrzymają się na przejściu i przepuszczą – nie to, co u nas. Za to bitwa o miejsce do parkowania to już inna bajka – tu działa prawo – kto pierwszy, ten lepszy i nie ma litości – miejsc do parkowania jest dużo, ale samochodów jeszcze więcej i trzeba się namęczyć, żeby znaleźć coś w miarę blisko plaży (oczywiście mowa o darmowych parkingach, bo płatne zawsze mają wolne miejsca, a do najtańszych nie należą). Jeśli chodzi o plaże, to w Las Americas są ładne ubikacje na plaży, są na tyle duże i czyste, że można się w nich przebrać. Są też leżaki i parasole, wypożyczenie kosztuje 6 EU na dzień, ale sporo osób leży na ręcznikach. Oczywiście nie ma czegoś takiego jak płatna plaża – jak np. jest we Włoszech w Toskanii, nie ma tez prywatnych plaż hotelowych, więc najładniejsze zakątki są dostępne dla wszystkich, no i bardzo ważne, że plaże i woda są zdecydowanie czyste, nie znalazłam ani jednego śmiecia, czy niedopałka, może dlatego, że ktoś zadbał o dużą ilość śmietników, a może ludzie są nauczeni nie śmiecić ;)